Ruch na kołach i łukach nie jest naturalnym sposobem poruszania się koni. W naturze nie jest im potrzebne również zgięcie na kołach. Jeśli koń wie w jakim kierunku zmierza, ekonomicznym rozwiązaniem jest poruszanie się tam najkrótszą drogą. Poruszanie po łuku oznacza pójście „na około” – Jest to zatem stratą energii. Szczególnie jeśli ruch spowodowany jest ucieczką. Dlatego im koń bardziej spięty, tym mniej będzie chciał odpowiadać na nasze sugestie zgięcia ciała i wpisania się w łuk. Naturalnie spłoszone konie zazwyczaj startują i galopują z głową na zewnątrz.
Po co więc chcemy uczyć konie czegoś co nie jest dla nich naturalne i sensowne?
-
Pracując na ograniczonej przestrzeni – W obrębie ujeżdżalni nie da się jechać cały czas prosto. W naturalnym dla koni ruchu na łuku mocno dociążone zostają wewnętrzne kończyny. Szczególnie wewnętrzna noga i łopatka. Jeśli ruch w takim wzorcu jest powtarzamy może dojść do przeciążeń. Szczególnie jeśli dołożymy ciężar jeźdźca.
-
Chcąc zapewnić koniom ruch z ziemi w wyższej energii potrzebujemy nieco pracy na kołach. Chyba, że jesteśmy doskonałym sprinterem i możemy pogalopować z koniem do lasu w ręku 😉
-
A może zatem tylko jazda w terenie? – Sprawę komplikują naturalne asymetrie w ciele konia, oraz w naszym ciele. Brak symetrii w końskim ciele najczęściej ma korelację z mocniejszym obciążaniem kończyny po jednej stronie ciała, zarówno piersiowej jak i miednicznej. Nie stanowi to problemu dla koni poruszających się stępem kilkanaście godzin dziennie. Ich ciało jest umięśnione i zrównoważone w wystarczającym dla nich stopniu.
Jednak jeśli mamy konia, którego ruch jest ograniczony boksem, lub brakiem konieczności poszukiwania pokarmu, jego ciało przystosowuje się do bezruchu. Usztywnia się i „zabetonowuje” by przetrwać w statycznej pozycji. Pogłębiający się brak sprawności prowadzi do powstawania napięć i kompensacji, które często powodują pogłębianie asymetrii.
Dlatego przydatna okazuje się praca z ziemi, pomagająca koniowi zarządzać jego równowagą, odciążać przeciążane kończyny i wzmacniać te, które niosą mniej ciężaru, wyrównywać napięcia, poprawiać ruchomość i możliwość odnalezienia balansu. Rozwijamy w ten sposób w ciele konia lepszą zdolność do noszenia ciężaru jeźdźca, dłuższej pracy na kołach z ziemi - bezpiecznie, bez narażania go na przeciążenia
* Koń który biega na lonży lub pracuje na kołach pod jeźdźcem dłuższy czas bez równowagi, narażony jest na przeciążenia i kontuzje w obrębie między innymi:
-
ściegien mieśni zginaczy
-
mięśni międzykostnych
-
aparatu trzeszczkowego
-
stawów kolanowych
-
stawów krzyżowo-biodrowych
-
stawów skroniowo-żuchwowych
-
napięcia w obrębie szyi i grzbietu
-
kompensacje wynikające z niezrównoważonego funkcjonowania taśm mięśniowo-powięziowych
-
zaburzenie funkcjonowania mięśni mięśniozrostu
Nauka zdrowego wzorca ruchu na kołach to proces wymagający umiejętności, czasu i cierpliwości.
Podczas webinaru pokażę Wam:
-
Jak zacząć.
-
Jakie składowe są Wam potrzebne i jak łączyć je by równowaga była coraz lepsza.
-
Jak to zrobić by już teraz, zanim koń nauczy się równowagi, móc go bezpiecznie pokłusować i pogalopować na lonży lub pod siodłem na ujeżdżalni.
-
Jak od pracy blisko konia przechodzić do możliwości oddziaływania na jego postawę i równowagę będąc coraz dalej.
Z każdym koniem jest nieco inaczej i co innego pozwala mu szybciej zrozumieć oraz zrównoważyć ciało. Podzielę się z Wami różnymi strategiami - Różnymi ćwiczeniami, oraz sposobami ich łączenia, w zależności od potrzeb danego konia.